Załadunek samochodów ciężarowych, rozmieszczanie towarów w magazynie czy obsługa wózków widłowych – wciąż wiele osób postrzega te czynności jako typowe dla mężczyzn. Tymczasem w naszej firmie pracuje coraz więcej kobiet, które obalają ten mit.
Katarzyna Mikosińska, zanim została operatorką wózka widłowego, pracowała w sklepie spożywczym i jako przedstawicielka handlowa. Zatrudnienie w naszym magazynie było dla niej dużą zmianą, ale zależało jej na stabilnej pracy blisko domu. „Na początku byłam w szoku, bo to jest ogromna hala i mnóstwo ludzi, ale zobaczyłam, że pracują tu inne dziewczyny i obiecałam sobie, że ja też się nauczę jeździć wózkami widłowymi”.Jak postanowiła, tak zrobiła, bo od tego czasu minęło już 15 lat i dzisiaj Katarzyna obsługuje u nas nawet retrak, czyli wózek wysokiego składowania, co wymagało od niej zdobycia dodatkowych uprawnień i zdania testu porównywalnego do prawa jazdy. „Prowadzenie retraka to jest mój sukces, z którego jestem bardzo dumna. Jestem drobną kobietą, a pracuję na równi z mężczyznami i obalam stereotyp, że to praca typowo dla nich. Pamiętam o tym zawsze, kiedy wsiadam do tego wózka” – mówi z dumą Katarzyna.
Wytrwałość przede wszystkim
Magdalena Chudzińska z kolei zaczęła pracę z nami na innym stanowisku, ale szybko uznała, że chce się sprawdzić jako operatorka wózka widłowego. Okazało się, że jest w tym tak dobra, że teraz zastępuje szefa ekipy i podobnie jak Katarzyna, obsługuje retrak. Mimo dzisiejszych sukcesów również przyznaje, że początki wcale nie należały do najłatwiejszych, ale nie poddała się! „Pamiętam, kiedy pierwszy raz zobaczyłam, jak chłopaki wstawiają palety na wysokości 11 metrów. Wtedy to było dla mnie przerażające, a teraz to moja codzienność. Musiałam być wytrwała, bo czasami robi się coś po kilka razy i nie wychodzi, ale w końcu, kiedy się uda, to jest ogromna radość” – wspomina po latach.
Z obsługą wózka widłowego jest jak z jazdą samochodem
Chociaż w naszej firmie kobieta pracująca przy załadowywaniu samochodu ciężarowego nie jest rzadkim widokiem, to Magda przyznaje, że zdarzają się osoby zdziwione tym faktem. „Przyjeżdża kierowca tira i jest zaskoczony, że kobieta będzie mu załadowywać samochód. A tu rach ciach i gotowe! Ludzie też czasami nie dowierzają i pytają, jak to kobieta w takiej pracy. A ja tłumaczę, że z obsługą wózka widłowego jest jak z jazdą samochodem – im więcej się jeździ, tym człowiek nabiera większej wprawy i śmiałości” – wyjaśnia Magda. Z jej opinią zgadza się Monika Pietrzak, która uważa, że zdobycie uprawnień UDT wcale nie jest takie trudne, jak się początkowo wydaje.
Nie ma podziału na zawody męskie i damskie
Monika pracuje z nami od ponad 20 lat i przez ten czas wykonywała różne zadania, ale najbardziej jest dumna z tego, że nauczyła się obsługi wózka widłowego i podnośnika nożycowego, który służy do pracy na wysokościach i umożliwia np. inwentaryzację towarów na najwyższych półkach. „Wzniesienie się na wysokość 11-12 metrów i patrzenie na magazyn z góry to całkiem inna perspektywa. To było dla mnie coś nowego i fascynującego. Oczywiście podczas takich czynności przestrzegamy zasad bezpieczeństwa – jestem odpowiednio zabezpieczona i przypięta szelkami” – opowiada nasza koleżanka.A jak inni postrzegają jej pracę? Rodzina Moniki jest pod wrażeniem, że udało jej się zdobyć uprawnienia i ma taką pracę, a dla niej to już coś zupełnie normalnego, bo jak mówi – „W FM Logistic nie ma podziału na zawody męskie i damskie. Wszyscy gramy do jednej bramki i wspieramy się w codziennej pracy”.
Większość zespołu w Głogowie stanowią kobiety
Historie Katarzyny, Magdaleny i Moniki pokazują, że kobiety też mogą się spełniać, pracując w magazynach. Nasze koleżanki wystąpiły w kampanii „Tak pracują #Zawodowcy” między innymi dlatego, żeby obalać stereotypy i zachęcać inne kobiety do rozwoju w tej przyszłościowej branży, jaką jest logistyka. Dziś wiemy już, że te działania przyniosły efekty i coraz więcej pań aplikuje do pracy w magazynach. W tym roku otworzyliśmy nową platformę w Głogowie, gdzie kobiety stanowią już ponad połowę zespołu – 56 procent, a jesteśmy przekonani, że to dopiero początek.